Górnicy w Italii

Byli ulubieńcami kibiców, dziś coraz lepiej radzą sobie w słonecznej Italii. W ostatnich latach wielu byłych piłkarzy Górnika kontynuuje swoją piłkarską przygodę we Włoszech. Ogłoszony wczoraj transfer Przemysława Wiśniewskiego do Spezii stanowi dobrą okazję, by przyjrzeć się ich losom.
Z obecnie występujących na Włoskich boiskach Górników, najwcześniej półwysep apeniński, podbijać zaczął Łukasz Skorupski. Bramkarz do Włoch wyjechał w 2013 roku, kiedy to zgłosiła się po niego Roma. Tam jednak w 2 lata zaliczył tylko 14 występów we wszystkich rozgrywkach i udał się na wypożyczenie do Empoli. Z miejsca stał się podstawowym bramkarzem, występując w 32 spotkaniach, w których zachował 9 czystych kont. Jego wypożyczenie zostało przedłużone o kolejny rok, a on utrzymał dobrą formę i w kolejnych 35 spotkaniach „na 0” udało mu się zagrać 10 razy. W sezonie 17/18 powrócił do Romy, gdzie jednak znów się nie przebił i po sezonie odszedł do Bolognii, w której to występuje do dzisiaj. Dla Rossoblù wystąpił w 163 spotkaniach, 33 razy zachowując czyste konto.
Jako drugi na podbój Włoch ruszył Arkadiusz Milik, który po trudnym starcie w Niemczech, trafił do Ajaxu, z którego to w 2016 roku trafił do klubu spod Wezuwiusza. Napoli zdecydowało się zapłacić za niego wtedy 32 mln euro. Tam mimo dwóch ciężkich kontuzji, udało mu się wyrobić uznaną markę, występując w 122 spotkaniach i zdobywając 48 goli. Chwilowe rozstanie z Włochami nadeszło w sezonie 20/21, kiedy to po długo trwającej sadze transferowej i kontrowersjach z nią związanych, zdecydował się na transfer do Marsylii. Tam znów dał się poznać jako solidny napastnik i na początku obecnego sezonu trafił na wypożyczenie do Juventusu z opcją wykupu. W trwającym sezonie jest najlepszym strzelcem Starej Damy z 8 golami z 22 spotkaniach.
Na kolejnego Górnika we Włoszech musieliśmy chwilę poczekać. Szymon Żurkowski do Fiorentiny wyjechał w 2019 roku. Przez pół roku zaliczył jednak tylko 2 występy i udał się na wypożyczenie do występującego w Serie B, Empoli. Tam stał się na tyle ważnym zawodnikiem, że po 7 rozegranych spotkaniach, jego wypożyczenie zostało przedłużone o kolejny rok, a sam zawodnik odwdzięczył się dobrymi występami i pomógł swojej drużynie awansować ligę wyżej. Empoli i Fiorentina po raz kolejny zdecydowały się przedłużyć wypożyczenie zawodnika o jeszcze jeden rok, a ten, znowu zaliczył świetny sezon, 6 razy wpisując się na listę strzelców i 3 razy asystując w 35 występach w Serie A. Na początku trwającego sezonu Viola zdecydowała się nie wypożyczać Szymona po raz kolejny, ale nie przełożyło się to na minuty na boisku. Przez pół roku Żurkowski rozegrał jedynie 77 minut i został odesłany na wypożyczenie do Spezii, w której zdążył już zadebiutować. Jego kontrakt z Fiorentiną wygasa wraz z końcem trwającego sezonu.
W letnim oknie transferowym z Górnika do Włoch odeszło aż 4 zawodników. Najlepiej radzi sobie Przemysław Wiśniewski, który najpierw trafił do Venezii, w której był jednym z niewielu wyróżniających się piłkarzy, a w ostatnich dniach ogłoszony został nowym piłkarzem Spezii, uzupełniając tym samym polskie grono w tej drużynie. Wiśnia znalazł się już nawet w meczowej kadrze na dzisiejsze spotkanie z Bolognią.
Latem klubowym kolegą Kamila Glika został Krzysztof Kubica, jego Benevento wciąż walczy o ligowy byt w Serie B. Sam zawodnik po tym, jak wyleczył trapiący go w październiku i listopadzie uraz, coraz częściej pojawia się na boisku. Na razie z ławki, ale mamy nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej.
Kolejnym z piłkarzy, którzy odeszli w ostatnim czasie jest Dariusz Stalmach. Na transfer niezwykle utalentowanego zawodnika zdecydował się AC Milan, na co dzień Darek występuje w drużynach juniorskich, ale w ostatnim czasie pojawiła się informacja, że trenował z pierwszą drużyną. Pozostaje jedynie cierpliwie czekać na jego debiut w Rossonerich.
Autor: Karol Sarota