Jakub Pochcioł: Czeka mnie ogrom pracy

W zimowych przygotowaniach Górnika wzięło udział dwóch młodych piłkarzy z Centralnej LIgi Juniorów oraz Jakub Pochcioł, który jesienią grał w rezerwach. Właśnie ten ostatni jako pierwszy z młodych zawodników został formalnie zgłoszony do roozgrywek PKO BP Ekstraklasy.
Jakub Pochcioł urodził się w sierpniu 2003 roku w Rydułtowach. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Szczerbicach. Do Zabrza trafił przed rozpoczęciem bieżącego sezonu z z ROW-u 1964 Rybnik . - To było dla mnie naprawdę intensywne i fajne półrocze. Cieszę się, że w miarę szybko udało mi się wywalczyć miejsce w pierwszym składzie dwójki. To była mniej więcej 4 lub 5 kolejka. Trener dał mi szansę i myślę, że ją wykorzystałem - mówił jeszcze podczas zgrupowania w Belek.
Jakub podczas okresu przygotowawczego ciężko pracował. Wraz z młodymi kolegami wylewał siódme poty na treningach, z dobrej strony pokazał sie również w dróch grach sparingowych z Sanfrecce Hiroszima oraz Alemannią Aachen. Dzięki temu właśnie dokona kolejnego kroku w swojej pikarskiej przygodzie. Został formalnie zgłoszony do rozgrywek PKO BP Ekstraklasy z numerem 14. - Na pewno jestem bardzo zadowolony, że mogłem udać się z drużyną na obóz. W trakcie przygotowań starałem pracować i pokazać najlepiej, jak mogłem. Najwidoczniej trener to zauważył i docenił. Teraz przede mną dalszy ogrom ciężkiej pracy, by dostać się do kadry i walczyć o miejsce - komentuje 19 -latek.
Młodyśrodkowy pomocnik z pokorą podchodzi do tematu mając świadomość, że droga od awansu do kadry aż do debiutu bywa czasasmi długa i wymaga ciespliwości: - Na początku na pewno będzie cieżko, ale jestem przekonany, ze z dnia na dzień będę się pokazywał z coraz lepszej strony. Wierzę, że jeśli będę cierpliwie pracował to dostanę szansę i udowodnię, że zasługuję na to, żeby grać. Wiadomo, że jeśli zostałem zgłoszony do rozgrywek to oczekiwania trenera i sztabu będą wobec mnie rosły. Jestem na to przygotowany i postaram się wykonać swoją pracę i zadania jak najlepiej - dodaje skromnie piłkarz.
Jak każdy młody zawodnik Pochcioł chwali podejście starszych kolegów do zabrzańskiej młodzieży: - Szatnia już Na pierwszych treningach przyjęła mnie bardzo dobrze. Nie miałem żadnego powodu, aby się stresować. Jeśli czegoś potrzebowałem to zawsze mi ktoś pomógł. Podobnie było podczas zgrupowania. Jestem z tego powodu bardzo zadowolowny.
Przypomnijmy, że w Niemczech oraz Turcji z dobrej strony pokazali się również Kacper Capiga oraz Nikodem Zielonka. Jakubowi życzymy debiutu w pierwszej drużynie a pozostałej dwójce, aby poszła w ślady Pochcioła.
Autor / Foto: Bartek Perek