Prejuce Nakoulma zakończył karierę.

W mediach społecznościowych można się dzisiaj natknąć na informacje o tym, że w wieku 34 lat piłkarską karierę zakończył Prejuce Nakoulma. Jeden z najlepszych okresów, jak nie najlepszy, w swojej piłkarskiej karierze popularny „Prezes” spędził w barwach Trójkolorowych. Przypomnijmy więc pokrótce jak wyglądał jego pobyt w Zabrzu.
Prejuce Nakoulma dla naszych barw zdobył 24 bramki w 87 ekstraklasowych występach i przed erą Hiszpanów Igora Angulo i Jesusa Jimeneza dzierżył tytuł najskuteczniejszego obcokrajowca w barwach Górnika. Do dziś w Zabrzu bardzo dobrze wspominany jest ten sympatyczny reprezentant Burkina Faso. Do Górnika przybył on w trakcie sezonu 2011/2012 z Bogdanki (Górnika) Łęczna i rozegrał w Zabrzu niemal 3 pełne sezony. Z racji tego, że pierwsze 5 kolejek tamtego sezonu rozegrał jeszcze w I-ligowej Łęcznej, w Zabrzu zadebiutował w meczu 6 kolejki Ekstraklasy w przegranym 1:2 wyjazdowym meczu z Lechią Gdańsk, zmieniając w 65 minucie Daniela Gołębiewskiego. W kolejnym meczu przeciwko ŁKS-owi w Łodzi wyszedł już w pierwszym składzie i zdobył swoją premierową bramkę dla Górnika wyprowadzając zabrzan na prowadzenie. Mecz zakończył się remisem 1:1, a w końcówce tego spotkania Nakoulmę zmienił 17-letni Arkadiusz Milik. W tamtym sezonie czarnoskóry napastnik zdobył 9 bramek w 25 spotkaniach pokonując m.in. bramkarzy Ruchu Chorzów, Legii Warszawa czy też dwukrotnie golkipera Zagłębia Lubin. Tym samym został najlepszym strzelcem Górnika przed Arkadiuszem Milikiem. W kolejnym sezonie bramek zdobył mniej, bo jedynie 5 w 28 meczach zaliczając m.in. „dublet” w meczu ze Śląskiem Wrocław wygranym w Zabrzu 4:1. Na koniec sezonu został drugim strzelcem zespołu, tym razem zamieniając się miejscami z najlepszym zabrzańskim strzelcem tamtego sezonu Arkadiuszem Milikiem. Sezon 2013/2014 to ostatni sezon, który piłkarz z Burkina Faso rozegrał w naszych barwach. Jednocześnie był to dla niego najlepszy sezon pod względem strzeleckich osiągnięć, gdyż zdobył 10 bramek w 34 spotkaniach. W ówczesnym sezonie po 2 razy pokonywał bramkarzy Ruchu Chorzów i Widzewa Łódź rozkładając te bramki na 2 mecze z tymi rywalami podczas sezonu. Sezon zakończył jako drugi strzelec zespołu z 1 bramką straty do Mateusza Zachary. Po tych 3 sezonach Prejuce Nakoulma wyjechał strzelać bramki w lidze tureckiej. W Zabrzu został zapamiętany jako dobry zawodnik i skuteczny egzekutor, oraz jako bardzo sympatyczny człowiek, wspominając choćby jego sławetne hasło przed kamerami TV „będę go zjadł”.
Autor: Krzysztof Pieczyński
Foto: Dariusz Hermiersz